Kolejny wniosek- przed tysiącem innych...
Wniosek o warunki techniczne przyłączenia wody- złożony... No ciekawam bardzo jak to się dalej potoczy. Są szanse, że Pani Gmina przyłączy nam wodę bez żadnych problemów. Ale by było dobrze! Tak więc proszę WSZYSTKICH bardzo o trzymanie za nas kciuków. My też będziemy trzymać i to nie tylko za nas, ale za wszystkich blogowiczów, którzy spełniają swe marzenia...
A odbiegając zupełnie od tematu... Tu myśli o budowie, o materiałach i takich tam innych... Nerwy, stres i wszystko, co z tym związane... A z drugiej strony nauka półtorarocznego chłopa ssania smoka... Dziewięć miesięcy temu cieszyliśmy się, że nasze "MALEŃSTWO" bez problemu odstawiło smoczek, a teraz z zalecenia lekarza dobrze by było, gdyby się znów nauczył... No i oto najmłodszy nasz INWESTOR wraca do ciamkania smoczka... A wszystko po to by leniuch zaczął do oddychania używać nosa, a nie ust, którymi jest mu łatwiej. Uwielbiam te małe usteczka, które mówią MAMA, które dają buziaka na powitanie i pożegnanie, które poprostu są... Ale teraz wolałabym "czynny" nosek, który nie doprowadzałby może do wstrętnych infekcji ucha... Niecierpię tych wstrętnych infekcji ucha... Niecierpię żadnych infekcji, wirusów i bakterii, które atakują moje najdroższe SKARBY...