Zgłoś naruszenie...
Wybierz jedną z poniższych opcji.
Ten komentarz dotyczy mnie lub znajomego:
atakuje mnie,
atakuje znajomego.
Komentarz dotyczy czegoś innego:
spam lub oszustwo,
propagowanie nienawiści,
przemoc lub krzywdzące zachowanie,
treść o charakterze erotycznym.
Napisz
PANEL

Dom w WINOGRONACH 2 ...SpEłNiAmY sWoJe MaRzEnIa..

wpisy na blogu

Kolejny wniosek- przed tysiącem innych...

Blog:  misiaiviki
Data dodania: 2009-11-08
wyślij wiadomość

Wniosek o warunki techniczne przyłączenia wody- złożony... No ciekawam bardzo jak to się dalej potoczy. Są szanse, że Pani Gmina przyłączy nam wodę bez żadnych problemów. Ale by było dobrze! Tak więc proszę WSZYSTKICH bardzo o trzymanie za nas kciuków. My też będziemy trzymać i to nie tylko za nas, ale za wszystkich blogowiczów, którzy spełniają swe marzenia...

A odbiegając zupełnie od tematu... Tu myśli o budowie, o materiałach i takich tam innych... Nerwy, stres i wszystko, co z tym związane... A z drugiej strony nauka półtorarocznego chłopa ssania smoka... Dziewięć miesięcy temu cieszyliśmy się, że nasze "MALEŃSTWO" bez problemu odstawiło smoczek, a teraz z zalecenia lekarza dobrze by było, gdyby się znów nauczył... No i oto najmłodszy nasz INWESTOR wraca do ciamkania smoczka... A wszystko po to by leniuch zaczął do oddychania używać nosa, a nie ust, którymi jest mu łatwiej. Uwielbiam te małe usteczka, które mówią MAMA, które dają buziaka na powitanie i pożegnanie, które poprostu są... Ale teraz wolałabym "czynny" nosek, który nie doprowadzałby może do wstrętnych infekcji ucha... Niecierpię tych wstrętnych infekcji ucha... Niecierpię żadnych infekcji, wirusów i bakterii, które atakują moje najdroższe SKARBY...

1Komentarze
Data dodania: 2009-11-08 12:58:33
Trzymam kciuki za wniosek i Waszą budowę, a najmłodszemu inwestorowi jak najszybszej nauki ssania smoka:) Pozdrawiam.
odpowiedz

Mapa do celów projektowych- problem...

Blog:  misiaiviki
Data dodania: 2009-11-06
wyślij wiadomość

Nikt nigdzie nie wie jaka rura od wody biegnie sobie od hydrantu (koło cioci) w "nasze okolice". Nie wiedzą w Gminie, nie wiedzą w Komunalce, nie wie nawet Pan, który tą rurę instalował... Nikt nic nie wie... A nasza mapka przez to stoi w miejscu- stoi i czeka i nie wiadomo kiedy będzie ją można zaktualizować... Ech... Głupia mapka- głupia... Nie lubię tej naszej mapki. A może to raczej nie mapka tylko ta rura, o której nikt nic nie wie jest głupia. Nie lubię Gminy i Komunalki. Ciężkie chmury wiszą nad tą "Naszą Wodą" i bynajmniej to nie żadne anomalie pogodowe. Gdyby tak było, to może jakiś Taniec Słońca by zadziałał, a tak? Oj będzie się działo, będzie! Trza się na bitwę przygotować, o ile nie na wojnę- oj będzie się działo...

Umowa podpisana...

Blog:  misiaiviki
Data dodania: 2009-11-06
wyślij wiadomość

Umowa O Roboty Budowlane podpisała się wczoraj. Zaliczka 3.500 zł wpłacona. Koszt całkowitego wykonania naszego marzenia przez Pana T. wyszedł 35.000 zł. Lubię Pana T. Pan T. chwalony jest "dookoła"- mam nadzieję, że też będziemy Go chwalić... Narazie lubię Pana T. Zobaczymy co będzie dalej...

2Komentarze
msz-n  
Data dodania: 2009-11-06 20:14:50
Lubienie lubieniem, ale pilnować Pana T. trzeba... Ja moich też lubiłam, a po wylaniu ławy okazało się, że już tak bardzo ich nie lubię... bo na sam koniec dali trochę ciała, mimo, że wcześniej korygowali nawet 1cm różnice. Trzymam kciuki. Ćwiczcie się w cierpliwości, bo tony jej będą potrzebne podczas całej budowy. Powodzenia
odpowiedz
Data dodania: 2009-11-06 21:03:32
Pilnowanie Pana T.
No i tu jest (będzie) mały problem... Pan T. bedzie pilnowany jak Tata Męża bedzie go pilnował. Tata Męża będzie pilnował Pana T. jak będzie miał czas po swojej pracy. Mam nadzieję, że chociaż Kierownik Budowy wszystkiego dobrze dopilnuje... JAK JA CHCIAŁABYM TAM BYĆ...
odpowiedz

Mamy EKIPĘ!!!

Blog:  misiaiviki
Data dodania: 2009-11-03
wyślij wiadomość

Właśnie skończyłam sklecać UMOWĘ NA ROBOTY BUDOWLANE. To pierwsza taka moja umowa i mam nadzieję, że o niczym nie zapomniałam. W piątek pojedzie się podpisać i będzie już po ptokach jak to się mówi blog budowlany - mojabudowa.pl. Koszt robocizny od "pierwszego wbicia łopaty w ziemię" po kompletny dach wyniesie nas 35.000 zł. Teraz porównujemy ceny materiałów i mam nadzieję, że znajdziemy takie, które bedą nam odpowiadały. Nie interesuje nas żaden sprzęt, który ma zapewnić wykonawca, więc mamy jakieś 65.000 zł na materiał do wzniesienia naszego marzenia. Uprzedzając wszelkie hihy i śmichy: jeśli wyniesie nas to drożej, to ziemia się nie zawali blog budowlany - mojabudowa.pl...

4Komentarze
Data dodania: 2009-11-03 22:28:01
Mały dom
Na pewno się uda ,przecież to jest mały dom.Powodzenia :)
odpowiedz
Data dodania: 2009-11-03 22:38:28
mały dom
Karolina- on taki mały to jest w gotowym projekcie, a my go jednak "trochę" powiększamy, ale ile tego szczęścia będzie w końcowym etapie to dowiem się dopiero jak nasz Pan architekt przerobi go po naszemu :D
odpowiedz
Data dodania: 2009-11-03 22:54:19
koszt
My liczymy ze koszt budowy naszego domku (stan surowy otwarty)zamknie sie w 145tys, nie znam waszego projektu ale wydaje sie nieco mniejszy niz lawenda, wiec kto wie moze sie zmiescicie w zalozonej kwocie... z ekipa umowilismy sie na 38tys( choc wcale tyle nie musmy im zapalcic za te nerwy ktore nas kosztowali) plus 8tys za pokrycie dachu (blachodachowka)czyli okolo 46tys na robocizne a 100tys na materialy......wiec jezeli wasz domek jest o 1/3 mniejszy od naszego 140m2+podwojny garaz to jest szanasa na zrealizowanie planu.....tylko szukajcie dobrych dostawcow
odpowiedz
Data dodania: 2009-11-04 00:59:37
Mały dom:)
Fajnie że będzie więcej szczęścia :))) Będę Wam kibicowała. Pozdrawiam
odpowiedz

Nasze koleje losu...

Blog:  misiaiviki
Data dodania: 2009-10-28
wyślij wiadomość

mojabudowa.pl - blog budowlany

Historia naszego Victorka: http://mamo-tato.pl/phpBB3/viewtopic.php?f=39&t=15887

4Komentarze
Data dodania: 2009-10-28 15:21:57
Marzenia
Wzruszająca ta Wasza historia. A marzenia trzeba miec i warto dażyc do ich realizacji :) My również marzymy o własnym domu i mam nadzieję,że nasza budowa wkrótce się rozpocznie :) Nagrodą będzie np kawa wypita na własnym tarasie i dzieci bawiące sie na działce :)))) Pozdrawiam i życzę udanej budowy .
odpowiedz
Data dodania: 2009-10-28 17:11:12
mały domek
Ładny i tani w budowie jest dom we frezjach tez archonu.Wiem bo widziałam go na żywo i salon (mimo małej powierzchni domu )jest zachwycający! A ludzie którzy zbudowali ten dom mieli tak samo ograniczone fundusze i dali radę :)
odpowiedz
Data dodania: 2009-10-29 00:20:26
Bardzo wzruszająca jest Wasza historia! Sama jednak widzisz, że wszystko zaczyna odwracać się na dobrą stronę - trzeba tylko mocno wierzyć, że będzie dobrze:) Pozdrawiam śliczne dzieci i odważnych rodziców! Życzę powodzenia w realizacji marzeń!
odpowiedz
draxi  
Data dodania: 2010-08-12 14:54:22
No i się popłakałam. Czytając Twoją historię przypomniałam sobie siebie sprzed 2 lat. Miałam bardzo podobnie. Ja byłam w ciąży w Anglii, z mężem. Pojechałam rodzic do Polski. Adaś urodził się tydzień przed terminem. Mąż nie zdążył dolecieć. 7 godz po porodzie okazało się, że z synkiem jest coś nie tak. Coś z serduszkiem. Przewieziono go do specjalistycznego szpitala do Krakowa. Od razu trafił na stół operacyjny. Miał wtedy niecały dzień. A ja byłam sama. Okazało się, że miał wadę wrodzoną serduszka. Nie do wykrycia w czasie ciąży. Następną operację Adaś miał w 9 dobie życia - na otwartym serduszku. Wtedy byłam już z mężem. Następny m-c spędziliśmy w szpitalu. Czuwając przy jego łóżeczku. Sami - bo nikt nie mógł wchodzić do sali, oprócz rodziców. Po m-cu wypisali Adasia. Wróciliśmy do domów - ja do Polski, mąż do Anglii (nie miał więcej urlopu). Zostałam sama z synkiem. W wynajętym mieszkanku. Mój dzień płynął pomiędzy pieluszkami, karmieniem, lekami i czuwaniem przy łóżeczku, czy wszystko jest OK. Czy Adaś prawidłowo oddycha i nie sinieje. Było OK i jest tak do teraz. Jak synek miał 9 m-cy do dołączyliśmy z nim do tatusia - do Anglii. Strasznie mnie wzruszyła Twoja historia. Trzymam kciuki za Waszą budowę. W życiu to już tak jest - najpierw musi być źle, żeby później mogło być lepiej.
odpowiedz
misiaiviki
ranga - mojabudowa.pl stały bywalec
Wyślij wiadomość do autora OBSERWUJ BLOGA
statystyki bloga
Odwiedzin bloga: 156544
Komentarzy: 252
Obserwują: 16
On-line: 9
Wpisów: 64 Galeria zdjęć: 97
Projekt DOM W WINOGRONACH 2
BUDYNEK- dom wolno stojący , parterowy z poddaszem bez piwnicy
TECHNOLOGIA - murowana
MIEJSCE BUDOWY - k/Lubina
ETAP BUDOWY - II - Parter
ARCHIWUM WPISÓW
2011 lipiec
2011 czerwiec
2011 maj
2011 kwiecień
2011 marzec
2011 styczeń
2010 październik
2010 wrzesień
2010 sierpień
2010 lipiec
2010 maj
2010 luty
2010 styczeń
2009 grudzień
2009 listopad
2009 październik

OBECNIE NA BLOGU
3 niezalogowanych użytkowników