U nas na blogu znowu dziura... Wszystkiemu winien Kochany Pan Architekt. Projekt musiał się do niego wrócić, żeby naniesione zostały przyłącza od granicy działki, zjadzd itd... Znów czekaliśmy- tym razem jednak zdecydowanie krócej. Jednak Pan Architekt swoje skasował- chyba musiał nadrobić to, co "stracił" przy wycenie zmian w projekcie...
Na szczęście komplet papierków doniesiony do starostwa i czekamy na pozwolenie.
I tu pytanie do Was: Czy możemy cokolwiek zrobić bez tego papierka? Np. do zdjęcia humusu musi być już pozwolenie na budowę, czy możemy bez tego ściągać?