Smutno i żal...
Tak wiele Jej zawdzięczamy, to Ona pomogła nam zrealizować nasze marzenia, dała nam kawałek swojej ziemi, na której budujemy nasz dom... Dziś już nie ma Jej wśród nas, odeszła wczoraj- tak nagle dla nas, z dnia na dzień, nic nie wiedzieliśmy o jej chorobie... Jest mi strasznie źle... Za dwa tygodnie, kiedy będziemy w Polsce mieliśmy kupić wielki bukiet kwiatów i pojechać do Niej z podziękowaniami... Za dwa tygodnie, kiedy będziemy w Polsce... Zawiozę Jej wielki bukiet kwiatów z podziękowaniami... Położę na świeżej ziemi... Nie ucałuję Jej poczciwego policzka... Nie uścisnę dłoni w podzięce... Za dwa tygodnie, kiedy będziemy w Polsce... Będę żarliwie modlić się o spokój Jej duszy, będę prosić o opiekę nad nami i naszą budową i dziękować będę... Nie tak jak chciałam...
A miało być tak pięknie... Chciałam, żeby nauczyła mnie doić krowę, chciałam usiąść z Nią na naszym przyszłym tarasie z kawą w ręku. Chciałam postawić bramkę między naszymi podwórkami, żeby nie musiała chodzić dookoła, gdyby chciała nas odwiedzić... Chciałam... Chciałam zaprosić Ją na nasze pierwsze Święta w nowym domu...
Chciałam Jej tak bardzo podziękować...
Podziękuję Jej... Nie tak jak chciałam...
Komentarze